Rozładowany akumulator – diagnostyka

Kiedy mamy do czynienia z rozładowanym akumulatorem, nie zawsze oznacza to jego koniec. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele od alternatora, przez choćby zwarcie w radiu, uszkodzenie instalacji elektrycznej. W tym artykule odpowiemy na pytanie, jak to sprawdzić.

Rozładowany akumulator – od czego zacząć?

Dosyć często przyczyną rozładowania akumulatora jest pozostawienie na noc włączonych świateł czy radia. Na początek więc warto sprawdzić pozycje przełączników. Innym powodem może być obluzowana klema, co zweryfikujemy, zaglądając pod maskę i obudowę baterii samochodowej. Jeśli jednak żadna z powyższych przyczyn nie odpowiada na pytanie – dlaczego mamy rozładowany akumulator, powinniśmy uruchomić pojazd za pomocą kabli i udać się do warsztatu na diagnostykę. W przeciwnym razie może czekać nas walka z zawiłościami współczesnej technologii.

Jak sprawdzić akumulator samemu?

Jeśli posiadamy miernik elektryczny, możemy rozpocząć przygodę z poszukiwaniem usterki. Na początek trzeba sprawdzić napięcie na akumulatorze przy wyłączonym silniku. Prawidłowa wartość powinna mieścić się w granicach od 12.4 do 12.8 V. Kiedy spadnie poniżej 10.5 V, akumulator nadaje się do wymiany. W tym przypadku warto skorzystać z serwisu Battery Point, gdzie fachowcy pomogą nam dobrać optymalną baterię do modelu samochodu lub umówią wymianę z podtrzymaniem napięcia i adaptacją w najbliższym warsztacie.

Diagnostyka akumulatora w warsztacie

Może to zbyt oczywista porada, ale to najkrótsza i najbezpieczniejsza metoda, by uzyskać pewność, że akumulator samochodowy nas nie zawiedzie. Współczesne, bogato wyposażone samochody wymagają znacznie większej ostrożności oraz profesjonalnej obsługi. Warsztaty wyspecjalizowane
w dziedzinie akumulatorów posiadają zaawansowane testery, dzięki którym wykryją usterkę nie tylko w samej baterii, ale również w układzie ładowania lub rozruchowym. Wynik otrzymamy w postaci wydruku, co pozwoli nam podjąć kolejne, właściwe kroki.

Sprawdzenie akumulatora to nie wszystko

Dość często zdarza się, że ktoś wymienił akumulator, ale ten nowy też się rozładowuje. To czas by
z pewnością udać się do warsztatu albo sprawdzać stan układu rozruchowego, ładowania oraz elektrykę. Wykorzystując wspomniany wyżej miernik, można przetestować także alternator, gdyż to właśnie on ma za zadanie ładowanie baterii podczas jazdy. W tym celu należy porównać napięcie na akumulatorze w stanie spoczynku do tego, które miernik wskaże pod maksymalnym obciążeniem, czyli przy włączonych wszystkich urządzeniach, silniku oraz obrotach ok. 2000 obr/min.

Jeśli to nie alternator, to co?

Możliwości jest wiele – można wyjmować kolejne bezpieczniki, co pokaże nam, w którym miejscu jest problem, ale bądźmy szczerzy – jest to czasochłonne, niewygodne i nie gwarantuje sukcesu. Co więcej, narazimy się w ten sposób na utratę ustawień czy kodów do niektórych urządzeń. Dlatego lepiej jest skorzystać fachowej usługi w profesjonalnym warsztacie. Możemy udać się tam osobiście albo umówić przez wyspecjalizowany w dziedzinie akumulatorach serwis Battery Point, gdzie specjaliści posłużą również fachowym doradztwem.